Sunday 1 January 2017

Lawendowo

W pięknym noworocznym słońcu, nieco mrużąc oczy od leciutkiego jakby kaca (ale mniejsza o to), idziesz zapalić światełko na grobie mamusi. Po zastanowieniu przycinasz jeszcze zapomnianą na jesieni lawendę (nożyczkami do manicure, bo zapomniałaś sekatora, ale mniejsza o to też), lawendową miotełką zmiatasz liście z płyty; sprzątasz stare znicze, nucąc "Bracia, patrzcie jeno", trochę bo lubisz, a trochę żeby zagłuszyć dwie taśmowo narzekające panie trzy groby dalej.
Absolutnie w ostatniej chwili powstrzymujesz się przed zrobieniem tego, co zwykle robisz sprzątając w domu - przed odpaleniem YT na komórce i puszczeniem sobie jakiejś wesołej muzyczki.
(Chociaż właściwie. Ludzie stawiają na grobach grające pocztówki, to czemu nie...?)

No comments:

Post a Comment