Friday, 8 December 2017

Czy pan może być lesbijką


Z cyklu "jak to jest w dużych rodzinach":

11-letnia wróciła z treningu, hm, może nie tyle zszokowana, co zniesmaczona: przyszły ponoć dwie starsze gimnazjalistki i całowały się ostentacyjnie. Użyła określenia "lesbijki" po wielokroć.
Wysłuchałam, wyjaśniłam, że ostentacja w całowaniu się z kimkolwiek na treningu istotnie jest ble.
9-letnia słuchała tej rozkminki z ironicznym uśmiechem.
5-letnia podłapała wątek i rzuciła się wyzywać dwie pozostałe od lesbijek.
W zaistniałej sytuacji kazałam 11-letniej wyjaśnić 5-letniej, co to właściwie znaczy. Wyjaśniła całkiem dobrze. 9-letnia doprecyzowała jeszcze zagadnienie logiczno-seksuologiczno-lingwistyczne "czy pan może być lesbijką". Na koniec starsze wspomniały młodszej, żeby tego nie opowiadała w przedszkolu.

A teraz już zgodnie oglądają "Love, actually". Uff.

2 comments:

  1. Cudowne :D
    Czytam Twoj blog od jakiegos czasu z rosnacym zainteresowaniem. Masz ciekawe obserwacje. Tematy dzieckowe coraz bardziej dla mnie na czasie, bo marze o duzej rodzinie (ale czy moj maz da sie naklonic?). Dzieki, ze sie tym dzielisz! Pozdrowienia i wszystkiego dobrego na te Swieta! :)

    ReplyDelete
  2. Dziękuję :)
    Duża rodzina: nie namawiam, nie odradzam. Czwórka dzieci to było coś, co wymyśliliśmy z konkubentem mniej więcej po miesiącu związku, więc jak widać, chyba nie jestem dobrą osobą do racjonalnych przemyśleń w tej sprawie...

    ReplyDelete