Sunday, 6 May 2018

Alles klar

Zastanawiam się, dlaczego w Niemczech wszelkie komuny, spółdzielnie, posthipizm i późny punk czują się tak dobrze. Robocza teoria: paradoksalnie dzięki temu, że mają od pokoleń wpojony porządek i trzymanie się zasad. To znaczy jakoś tak: jeśli w 1968 mieszkańcy squatu umówili się, że A gotuje, B zmywa naczynia, a C robi pranie, to trzymają się tego schematu do dzisiaj. Co nie zdałoby egzaminu w ... zupełnie innym kraju, gdzie wszyscy robiliby to ochoczo przez dwa dni, po czym trzeciego dnia A miałby kaca, B pogrzeb babci, a C wędrującą macicę. I po komunie...

No comments:

Post a Comment