Monday 3 September 2018

Kundel Fisher Price

Jest taki gadający pies Fisher Price, jakoby edukacyjny dla dzieci. Gada nawet z sensem i dość mało obrzydliwym głosem. Jedna z nielicznych zabawek wydających dźwięki, która u nas przetrwała - nie została ani eksmitowana do dziadków, ani uciszona przez pana elektronika (bo rozliczne kolejki, karuzelki itp. pizdryki jeździły, świeciły, ale nie ryczały - przeciąć właściwy kabelek, jak na filmie, i spokój).
No więc pewnego wieczoru wieszam spokojnie pranie w korytarzu. W całym mieszkaniu ciemno, mam tylko małe światełko w łazience. W trakcie wieszania zahaczam niechcący o pudło, na którym leży ten cholerny pies, i słyszę z ciemnego kąta: A KUKU, WIDZĘ CIĘ!

No comments:

Post a Comment