Wednesday, 13 March 2019

Kultura pedofilii

Obejrzałam "Kler" jak tylko wszedł do kin i akurat dopiero teraz jestem w stanie o nim spokojnie pisać. Bardzo dobry i bardzo potrzebny film.
W aspekcie finansowym - nie ma dyskusji, taka jest rzeczywistość KK, co dokładnie zaprzecza jego naukom. Zaiste chciałoby się z takim Licheniem czy Toruniem zrobić to co husyci...
W aspekcie celibat/kobieta - bardzo ładny wątek, choć trochę straszno pomyśleć, jaki jest odsetek wyleczeń z alkoholizmu samą tylko miłością i silną wolą. No dobra, może zmiana stylu życia na mniej zakłamany może zrobić ten cud? W każdym razie celibat to kompletna pomyłka (a raczej - kolejna decyzja ekonomiczna o parszywych skutkach, patrz punkt pierwszy) i tu prawosławie czy luteranizm są o wiorsty/mile do przodu.
W aspekcie pedofilii - oczywiste, trzeba w Polsce wyciągnąć kościelne brudy jak ostatnio w Irlandii, karać cywilnie i dożywotnio odsuwać od pracy z dziećmi. Ale tu zapamiętała mi się też bardzo mocno jedna malutka, niezbyt istotna scenka: kiedy dzieciak skarży się rodzicom, że ksiądz się do niego dobiera, i dostaje za to wpierdol. Słyszałam to we wspomnieniach ludzi z mego pokolenia kilka razy: dziecko (najczęściej dziewczynka, najczęściej w wieku jednocyfrowym) skarży się rodzicom na molestowanie (wujek, kuzyn, przyjaciel rodziny) i zostaje za to zbita, bo na pewno kłamie i nie szanuje starszych. I tak sobie myślę, że kultura "zmyślasz", "wydaje ci się" i "dzieci i ryby głosu nie mają" zawsze będzie kulturą pedofilii.

No comments:

Post a Comment