Dziś zapomniałam telefonu i nie uwieczniłam ani jak ślicznie było w górach, ani jak padał śnieg (jak padał), ani jak się ma chatka (pozdrawiam Teśkę), ani czeskiego ratraka, ani - po raz miliardowy - zupy soczewicowej w Paprsku, która wygląda jak błoto, a smakuje bosko.
Zamiast tego uwiecznię pomysł dyscypliny sportowej, której koncepcja powstała wczoraj na Bialskiej Pętli, a została dopracowana dziś Nad Spławami. Sport ten jest w zamyśle połączeniem narciarstwa biegowego i zjazdowego, morsowania oraz canopy pilotingu. Zawody rozgrywa się na nartach śladowych, na stoku z częścią stromszą i częścią bardziej wypłaszczoną, na której znajdują się wąskie rowki z płynącą wodą. Zawodnikom przed startem maluje się dupy farbą. Zawodnik zjeżdża ze stoku dla nabrania prędkości, po czym w trakcie jazdy ma przejechać kucając okrakiem nad rowkiem z wodą i tę farbę jak najlepiej spłukać.
Strój zawodników składa się z czapki, szalika, rękawic, kurtki, stringów ochronnych (vide dalsze objaśnienie), sztylpów i butów narciarskich ze skarpetami. Dopuszczalna jest depilacja pośladków dowolną techniką, natomiast kremy, olejki i balsamy do ciała stanową niedozwolony doping, a ich wykrycie powoduje dyskwalifikację zawodnika.
W wersji uproszczonej zmycie farby ocenia komisja zawodów, a wygrywa zawodnik o najkrótszym czasie przejazdu.
W wersji zaawansowanej używa się farby widocznej w ultrafiolecie i lamp ultrafioletowych albo farby barwnej i spektrometru, po czym wygrywa zawodnik o najlepszej kombinacji czasu przejazdu oraz stopnia spłukania farby (por. skoki narciarskie, punkty za odległość i za styl).
W kategorii młodzieżowej do lat 16 oraz w kategorii open stringi ochronne stanowią element obowiązkowy stroju. W kategoriach wyczynowych rozróżnia się kolejno: jazdę bez stringów nad wodą płynącą, jazdę bez stringów nad wodą pokrytą lodem o grubości do 5mm oraz jazdę bez stringów nad wodą pokrytą lodem o grubości do 10mm.
No comments:
Post a Comment