Nowy Wiedźmin bardzo dobry: klasa bardziej opowiadań (które uwielbiam) niż sagi (którą przeczytałam i wystarczy). Pomysł na - tyle mogę zaspoilować, bo pewnie już wszędzie czytaliście - młodego Geralta świetny, postać spójnie poprowadzona. Inne postacie też bardzo, bardzo. Poziom fanserwisu akceptowalny - nawiązania do tego, co już znamy, raczej uzasadnione (w zasadzie to uzasadniające, na przykład Geralt tak się starał przy strzydze w Wyzimie, ponieważ za młodu... itd.) niż autoplagiatowe (nie powiem, kogo mi młody Geralt przypomina, wspomnę tylko o chwiejnej równowadze między przypadkowym wkurwianiem a niezamierzonym zjednywaniem sobie ludzi). Wątek fechtunkowy kojarzy się nieuchronnie z jednym takim Revertem, ale muszę sprawdzić - może kryje się w tym jakaś powszechna floreciarska legenda, tylko ja się nie znam.
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/5168033/rozdroze-krukow
A że i tak wolę trylogię husycką? No co zrobić.
https://esensja.pl/ksiazka/recenzje/tekst.html?id=12382
No comments:
Post a Comment